14-10-2018, 18:00
Witam!
Przekopałem już chyba pół internetu, aż zdecydowałem się dodać post na forum. Mam ogromną nadzieję że razem jakoś damy radę . Ale od początku...
Zaprojektowałem sobie prosty sterownik- trzy tranzystory NPN sterowane z pinów PWM, DipSwitch adresowy, Atmega328, dekoder SN7517 i LM7805. Program napisałem w Arduino IDE. Całe urządzenie śmiga aż miło. Ale jest jedno ale- potrzebuję 100 takich urządzeń, a wgrywanie projektu do każdego po kolei za pomocą arduino (wypalając bootloadery i przekładając scalaki) delikatnie mówiąc mija się z celem. Więc projektując płytkę zadbałem o wyprowadzenia pod programator. Zdecydowałem się na wyprowadzenie gniazdem kanda 10p żeby elegancko wpinać się tylko taśmą z programatora. I tutaj pojawił się problem. Zamówiłem sobie 4 prototypy, polutowałem je, podłączyłem do zasilania, zmierzyłem sobie napięcia na scalakach- wszystko wydaje się być ok. Następnie podpinam programator i za nic w świecie nie mogę wgrać programu. Arduino IDE zwraca mi błąd "Podczas wygrywania programu wystąpił błąd." Później wgrałem sobie skech do arduino (po USB), przełożyłem scalaki i wszystko śmiga więc układ jest poprawnie wykonany, a problem jest z programatorem. Żeby wyeliminować kwestię sterowników, wziąłem innego laptopa, postawiłem świeżego windowsa 7, wgrałem najnowsze arduino IDE, zaimplementowałem mu paczkę MiniCore, i przeniosłem się na płytkę stykową z gołym procesorem. Podłączyłem procesorowi minimum które potrzebuje- rezystor podciągający reset pod +5V, kwarc 16MHz, 2 kondensatory po 22pF, o pinach 20 i 22 również pamiętałem. Piny MISO, MOSI, SCK, podłączałem kabelkami pod programator przez przejściówkę 10p - 6p, która ma naniesione opisy dla poszczególnych pinów, więc połączenia raczej są wykonane poprawnie. Jeśli chodzi o konfigurację zakładki 'Narzędzia' w arduino IDE, to chyba też wszystko jest jak powinno być- płytka 'ATmega328', bootloader 'nie', taktowanie zegara na 16MHz external, próg BOD na 2,7V, LTO nie ruszałem (default), programator USBasp. Dodam jeszcze że mikrokontorler którego używałem był "świeży" dopiero co kupiony w elektronicznym.
Efekty są następujące:
Po próbie wgrania programu (szkic -> wgraj używając programatora) IDE zwróciło błąd, i kazało przed rozpoczęciem wgrywania wybrać port COM (a przecież USBasp nie występuje pod portem COM), później chciałem zobaczyć czy scalak w ogóle działa i wgrać w niego bootloader przez Arduino (Arduino as ISP). Scalak bootloader przyjął bez problemu. Teraz z kolei po podłączeniu programatora ASP, IDE zwraca błąd "Could not find USB device".
Skończyły mi się już pomysły...
Z góry dziękuję za chęci pomocy!
Pozdrawiam.
EDIT:
Programator którego używam jest nowy, kupiony w botlandzie. Układ zasilam z programatora, jeśli chodzi o konfigurację zworki SLOW to kombinowałem i z nią i bez niej.
https://botland.com.pl/programatory/1079...zarny.html
Przekopałem już chyba pół internetu, aż zdecydowałem się dodać post na forum. Mam ogromną nadzieję że razem jakoś damy radę . Ale od początku...
Zaprojektowałem sobie prosty sterownik- trzy tranzystory NPN sterowane z pinów PWM, DipSwitch adresowy, Atmega328, dekoder SN7517 i LM7805. Program napisałem w Arduino IDE. Całe urządzenie śmiga aż miło. Ale jest jedno ale- potrzebuję 100 takich urządzeń, a wgrywanie projektu do każdego po kolei za pomocą arduino (wypalając bootloadery i przekładając scalaki) delikatnie mówiąc mija się z celem. Więc projektując płytkę zadbałem o wyprowadzenia pod programator. Zdecydowałem się na wyprowadzenie gniazdem kanda 10p żeby elegancko wpinać się tylko taśmą z programatora. I tutaj pojawił się problem. Zamówiłem sobie 4 prototypy, polutowałem je, podłączyłem do zasilania, zmierzyłem sobie napięcia na scalakach- wszystko wydaje się być ok. Następnie podpinam programator i za nic w świecie nie mogę wgrać programu. Arduino IDE zwraca mi błąd "Podczas wygrywania programu wystąpił błąd." Później wgrałem sobie skech do arduino (po USB), przełożyłem scalaki i wszystko śmiga więc układ jest poprawnie wykonany, a problem jest z programatorem. Żeby wyeliminować kwestię sterowników, wziąłem innego laptopa, postawiłem świeżego windowsa 7, wgrałem najnowsze arduino IDE, zaimplementowałem mu paczkę MiniCore, i przeniosłem się na płytkę stykową z gołym procesorem. Podłączyłem procesorowi minimum które potrzebuje- rezystor podciągający reset pod +5V, kwarc 16MHz, 2 kondensatory po 22pF, o pinach 20 i 22 również pamiętałem. Piny MISO, MOSI, SCK, podłączałem kabelkami pod programator przez przejściówkę 10p - 6p, która ma naniesione opisy dla poszczególnych pinów, więc połączenia raczej są wykonane poprawnie. Jeśli chodzi o konfigurację zakładki 'Narzędzia' w arduino IDE, to chyba też wszystko jest jak powinno być- płytka 'ATmega328', bootloader 'nie', taktowanie zegara na 16MHz external, próg BOD na 2,7V, LTO nie ruszałem (default), programator USBasp. Dodam jeszcze że mikrokontorler którego używałem był "świeży" dopiero co kupiony w elektronicznym.
Efekty są następujące:
Po próbie wgrania programu (szkic -> wgraj używając programatora) IDE zwróciło błąd, i kazało przed rozpoczęciem wgrywania wybrać port COM (a przecież USBasp nie występuje pod portem COM), później chciałem zobaczyć czy scalak w ogóle działa i wgrać w niego bootloader przez Arduino (Arduino as ISP). Scalak bootloader przyjął bez problemu. Teraz z kolei po podłączeniu programatora ASP, IDE zwraca błąd "Could not find USB device".
Skończyły mi się już pomysły...
Z góry dziękuję za chęci pomocy!
Pozdrawiam.
EDIT:
Programator którego używam jest nowy, kupiony w botlandzie. Układ zasilam z programatora, jeśli chodzi o konfigurację zworki SLOW to kombinowałem i z nią i bez niej.
https://botland.com.pl/programatory/1079...zarny.html