Problem o ktorym zaczalem pisac nie powinien istniec gdyby konstruktorzy modulow przykladali sie do tego co robia. Znalazlem a innym forum informacje, ze do takiego konfliktu sprzetowego jak u mnie nie powinno w ogole dojsc poniewaz modul karty microSD posiada na plytce drukowanej bufor odpowiednik LS125, ktory powinien odlaczac piny MOSI, MISO, SCK od modulu Arduino w czasie jesli nie ma procedury dostepu do karty. Jesli dodatkowo wezmiemy pod uwage ze iistnieje na wyswietlaczu pin Enable to mozna by bylo podczas transmisji z karta blokowac wyswietlacz a po zakonczeniu odlaczac modul karty SD od tych pinow.
Z tego co pisal ow autor wynikalo ze ktorys z sygnalow MOSI lub MISO nie jest odlaczany przez bufor (ls 125) od szyny i dlatego blokowal w moim przypadku poprawna prace wyswietlacza. Myslalem nawet o zbudowaniu przelacznicy sygnalow z dwu takich komplementarnych buforow LS125 i LS126 gdzie w zaleznosci od stanu lini sterujacej przeplywemi (1 lub 0) piny Arduino laczone by byly z wyswietlaczem lub modulem karty. Ze wzgledu na koszty zastosowanie konwertera I2C do LCD wyszlo taniej choc nie obylo sie bez problemow programowych (biblioteka LCD_I2C).
Ot taki kamyczek do ogrodka konstruktorow modulow :-(
Z tego co pisal ow autor wynikalo ze ktorys z sygnalow MOSI lub MISO nie jest odlaczany przez bufor (ls 125) od szyny i dlatego blokowal w moim przypadku poprawna prace wyswietlacza. Myslalem nawet o zbudowaniu przelacznicy sygnalow z dwu takich komplementarnych buforow LS125 i LS126 gdzie w zaleznosci od stanu lini sterujacej przeplywemi (1 lub 0) piny Arduino laczone by byly z wyswietlaczem lub modulem karty. Ze wzgledu na koszty zastosowanie konwertera I2C do LCD wyszlo taniej choc nie obylo sie bez problemow programowych (biblioteka LCD_I2C).
Ot taki kamyczek do ogrodka konstruktorow modulow :-(
Poczatki zawsze sa trudne :-)
Arduino Mega256, Nano, Pro Mini.
Arduino Mega256, Nano, Pro Mini.