[kaczakat]

Kiedyś wyliczono, że by stać się ekspertem w dziedzinie trzeba na to poświęcić 10 tysięcy godzin, przy czym na raz nie więcej niż 60-90min, no max 2h. Dwie takie serie na dzień (jeśli to hobby to pewnie jedna seria), 250 dni roboczych i wychodzi ze 20lat. W 2 lata można liznąć temat, a ja że czasem odkładam zabawę na miesiąc, to potem odgrzebuje informacje od nowa. Jak ktoś nie ma nic innego do robienia, ma talent i motywację może być i 6m. Niestety jest to najgorsze 6m czy tam 2 lata. Nudne proste przykłady, a każdy fajny jest już tak skomplikowany i abstrakcyjny, że można się zniechęcić. Jak już się umie coś grać na fortepianie to zostaje tylko nauka kolejnych utworów, tak samo tutaj, ale trzeba przejść przez etiudy. A dzisiaj dzięki YouTube można zamigać led na Arduino po 20 minutach, wypisać "HELLO WORLD" w C#, przekopiować bardziej skomplikowany projekt w kilka tygodni (zebranie info, kompletowanie, lutowanie, programowanie) . Ale jak ktoś chciałby tylko obejrzeć wrzucone tutoriale o programowaniu, to już dzisiaj braknie życia.
Nie zasnę przez te punkty.