(01-07-2019, 22:32)gavron7 napisał(a): Ja tak miałem... działało przez rok dobrze. Zorientowałem się po miesiącu że temperatura na balkonie cały czas taka sama. Restart magistrali i znowu od pół roku działa.Skoro restart pomaga to ewidentna "babuła" w sofcie. Mnie to nie dziwi, bo czego spodziewać się po bibliotekach Arduino?
Jeśli urządzenie ma działać pewnie, to trzeba zrezygnować z Arduino! Można naturalnie poprawić biblioteki Arduino, ale prościej chyba napisać je od nowa, z innym podejściem. Przy przenoszeniu bibliotek z Arduino na ARM (wcześniej AVR) z oryginału pozostawało max 30%. Błędów jest tam dużo, błędów, które mogą zawieszać CPU, zwracać niepoprawne wyniki. Nadużywanie float jest normą, tak jakby AVR miał za dużo RAM, FLASH i był zbyt szybki. Podobnie wrodzona odraza Arduinowców przed używaniem możliwości sprzętowych, przez co obsługa 1-Wire czy WS2812 często powoduje problemy. Szczytem głupoty, jest używanie programowego SPI czy I2C w sytuacji gdy dostępne są interfejsy sprzętowe. Niezrozumiałe jest także rezygnowanie z używania przerwań, przez co można "zabić" nawet najlepszy uC, i jego szybkość pracy, nie ma większego znaczenia, bo i tak czeka na zakończenie zadania, które mogłoby być wykonywane w tle (np transmisja do LCD, wysyłanie danych przez UART, itp). Jakieś "pulsein" blokujące program, zamiast użyć sprzętowych możliwości timera. Strachu przed WDG nigdy nie zrozumie.
Może teraz koledzy są świadomi, dlaczego napisanie dobrego, pewnie działającego programu, nie kosztuje 1'000zł. Dlaczego wymagana jest wiedza, doświadczenie, sprzęt i dużo czasu na testy a to kosztuje i napisanie stosunkowo prostego softu to koszt 10'000zł w górę. Niestety, wielu zleceniodawców twierdzi, że program można napisać w kilka godzin i nie mają na myśli miganie LED-em ale obsługę czujników po I2C/SPI, oszczędzanie energii bo urządzenie pracuje z baterii.. Pozostaje życzyć powodzenie, w znalezieniu frajera, który za kilka stówek taki soft DOBRZE napisze i bateria nie padnie do kilku dniach a program nie będzie się wieszał.
PS1
Arduino jest platformą uruchomieniową. Jest dobre do zabawy, nauki, testów ale nie do pełnosprawnych produktów. Trzeba mieć tego świadomość.
Dobry produkt, tworzony w dzisiejszych czasach, rzadko będzie oparty o AVR, bo pomijając małe możliwości, jest po prostu drogi (dawno nie tworzyłem nic na AVR i pewnie już nie stworzę). Fakt, że czasem AVR sprawdzi się lepiej niż ARM, np szeroki zakres napięć zasilających, ale Microchip wypuścił ARM zasilane napięciem do 5V, tyle, że Microchip, jak to Microchip ma dłuższą erratę niż notę katalogową a i tak nie wszystko działa poprawnie, to nie zaryzykowałbym użyć ich uC.
Nawet jeśli w produkcie użyje się AVR, to w dobrym produkcie, soft nie będzie oparty o biblioteki Arduino, a tym bardziej, nie będzie pisany pod Arduino IDE, bo brak debugera powoduje, że soft pisze się długo, przez co jest drogi.
PS2
Arduino ma dużo wspólnego z PABX Elektronix.. Aby nie sprawiały problemu, trzeba było podłączać je przez timer, który raz na dobę na chwile wyłączał jej zasilanie (centrala CTL jak dobrze nazwę pamiętam, ale nowsze twory, raczej potwory "ip-pbx mini 106", "ip-pbx mx/sx" lepsze nie są), . Gdyby nie fakt, że Elektronix oparty był o 8051 byłbym skłonny stwierdzić, że soft pisany był w Arduino IDE.