22-03-2020, 10:03
Ok, rozumiem. Prawie Czy celowo przed 12V i 5V dajesz znak minusa? Jeśli tak to dlaczego?
To, że czujniki są podłączone do masy zasilacza wynika z pierwotnej budowy układu, tj. braku stabilizatora. Tak jak napisałem, spaliłem nano kiedy zwarłem na module przełączników VCC i JD-VCC zasilając tym samym moduł przekaźników (cewkę przekaźników) prądem z 5V nano. Zapewne przegrzałem stabilizator w arduino. W wyniku budowy pierwotnego układu masy czujników i nano były zlutowane. Zastanawiałem się nad tym właśnie, czy po podłączeniu stabilizatora (a teraz docelowo przetwornicy) nie będzie kłopotliwe to, że VCC i GND są z różnych miejsc.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale problem ze spadkiem napięcia na diodzie prostowniczej nie będzie występował kiedy podmienię moduł ze stabilizatorem na przetwornicę i take podpięcie masy będzie już ok? Zapewne dla estetyki, czystości i dbałości należałoby masę czujników przepiąć na OUT- przetwornicy,.
Pozdrawiam
To, że czujniki są podłączone do masy zasilacza wynika z pierwotnej budowy układu, tj. braku stabilizatora. Tak jak napisałem, spaliłem nano kiedy zwarłem na module przełączników VCC i JD-VCC zasilając tym samym moduł przekaźników (cewkę przekaźników) prądem z 5V nano. Zapewne przegrzałem stabilizator w arduino. W wyniku budowy pierwotnego układu masy czujników i nano były zlutowane. Zastanawiałem się nad tym właśnie, czy po podłączeniu stabilizatora (a teraz docelowo przetwornicy) nie będzie kłopotliwe to, że VCC i GND są z różnych miejsc.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale problem ze spadkiem napięcia na diodzie prostowniczej nie będzie występował kiedy podmienię moduł ze stabilizatorem na przetwornicę i take podpięcie masy będzie już ok? Zapewne dla estetyki, czystości i dbałości należałoby masę czujników przepiąć na OUT- przetwornicy,.
Pozdrawiam