[es2]

Na PC wystarczy włączyć jakiś program, można napisać samemu (jeśli to Windows to np. C# i od 10 minut), który będzie wysyłał np. tekst zawierający aktualny czas. Jak Arduino przestanie go odbierać zewrze piny RST na chwilę i wykona reset PC.

A jak PC uruchomi skanowanie dysku w poszukiwaniu błędów zanim winda wystartuje a skanowanie będzie trwało 12 minut? Zaproponujesz czas 15 minut na Arduino? A gdy skanowanie potrwa 20 minut? Tak można przedłużać czasu ale do ilu? 30minut? 50? To oznacza, ze prze 50 minut gdy komp zawiśnie, nie będzie resetowany.

Potrzebny system plików niewymagający skanowania/naprawiania/walidacji itp. Winda się po prostu do tego nie nadaje.

Połączenie windy i Arduino, to połączeniu dwóch rzeczy, które nigdy nie powinny powstać Badziewie + badziewie = badziewie do kwadratu.


PS
Nie wiem jak jest teraz, ale jak pracowałem na MAC, problemów zawieszania się komputera nie było. Unix to Unix. Jak sprzęt ma być pewny, trzeba zapłacić i żadne Arduino nie uratuje windy.


PS2
Co za strategiczne zadania robi ten PC, że musi być pewny w działaniu?

[error105]

To ja to widzę tak:
Uruchamiasz komputer ręcznie, za pierwszym razem, Arduino (Watchdog) to loguje jako pierwsze uruchomienie i czeka na sygnał od systemu że wszystko OK - po czym zaczyna oczekiwać 5min (dowolny czas) na powtórzenie OK.
W przypadku braku takowego, wysyła prośbę restartu programowo i czeka czas potrzebny na rozruch (SSD postawi zadbany sysytem w mniej niż 1min). Jak nie dostanie tego sygnału to restart fizyczny i znowu czeka 15min na reakcje. Jeżeli nie ma to znaczy że jakaś większą awaria, więc może wyłączyć sprzęt i czekać na twoją interwencje.
Skanowanie dysków możesz wyłączyć, chyba że jest niezbędne

[es2]

To ja to widzę tak:
Uruchamiasz komputer ręcznie, za pierwszym razem, Arduino (Watchdog) to loguje jako pierwsze uruchomienie i czeka na sygnał od systemu że wszystko OK

Słaby punkt, bo winda może nieszczęśliwie paść podczas startu. Trzeba by dodać jakiś max czas oczekiwania. Jak nie ma sygnału, to? Może koleny reset, jak nadal problem to sygnalizacja poważnej awarii np wyświetlenie komunikatu "Zrób format C:"

Skanowanie dysków możesz wyłączyć, chyba że jest niezbędne

Raczej musi być. Bez tego niektóre pliki mogą nie być dostępne do zapisu czy wskazywać na śmieci.


PS
Tak jak "Z gu... bata nie ukręcisz", tak z windy nie da się zrobić pewnego systemu. Od początku (system plików) do końca (brak prawdziwej wielozadaniowości) winda jest napisana źle i nie nadaje się do poważnych zastosowań.
Niestety autor nie napisał co chce z windzie zrobić, bo może jest gotowe, sprawdzone i pewne rozwiązanie. Może chce zrobić router? Jeśli tak, to ma dziesiątki razy lepsze darmowe rozwiązania i WDG na USB nie jest potrzebny.