[manwe]

Witam raz kolejny,

jest to kontynuacja projektu w którym już mi pomogliście (https://forum.arduinopolska.pl/watek-pro...afruit-gfx).

Po spaleniu jednego nano, długo zastanawiałem się jak do tego doszło i wytypowałem problem.

Na początek opiszę na czy projekt polega, dam zdjęcie układu, potem wytłumaczę połączenia i opiszę dokładniej problem.

Jest 5 czujników deszczu (S1 do S5). Jeśli którykolwiek z nich wskaże pomiar powyżej oczekiwanego (porównywane jest napięcie z wyjścia analogowego sensora) uruchamiana jest pompa, oraz otwierany jest zawór powiązany z tym czujnikiem. Jeśli ani jeden nie wskaże pomiarów poniżej jakiejś wartości pompa jest wyłączana.

Teraz jak to zrealizowane. 

Całość zasilana jest zasilaczem 12V, 1.5A. Zasilanie to idzie bezpośrednio do Arduino Nano. 12V trafia także do modułu z stabilizatorem 7805 (link do modułu). Czujniki wilgotności (link) podłączony jest do wyjścia VCC modułu (5V). Masa czujników deszczu podpięta jest do masy zasilacza. Sygnały analogowe podłączone z czujników podłączone są do wejść A0, A1, A4, A5, A6. Do A2 i A3 podłączony jest wyświetlacz OLED 128x64 zasilany przez 3,3V z nano.

Moduł z przełącznikami (link) podłączony jest sygnałem cyfrowym ze swoich wejść IN1 do IN6 do wyjść nano D2-D7. W pierwotnej wersji zwarte miałem zworki VCC i JD-VCC. Po chwili szlag trafił nano. Zapewne spalił się stabilizator na nano przez pobór prądu przez cewki. Dlatego też zdecydowałem się na zakup stabilizatora napięcia 5V. I jego też podłączam do JC-VCC oraz łącze masy. Z Arduino z 5V idzie kabel do VCC. 

Kiedy są załączone przekaźniki (NO, NC i COM nie są podłączone w żadnym z przekaźników) moduł ze stabilizatorem strasznie się grzeje. W zasadzie radiator stabilizatora robi się gorący w 30-40 sekund. A po minucie parzy. Czy coś źle podłączyłem?

Do póki nie podłącze 5V z modułu z 7805 do JD-VCC stabilizator się nie grzeje. Nie ma co się dziwić, bo zasila tylko czujniki. 

[Agregacik]

Hm wydaje mi się że masz tu namieszane. Moduł zasilacza ma wejście AC . Ma on na wejściu mostek prostowniczy (cztery diody) a w związku z tym - 12V nie ma tego samego potencjału co -5V . Może to nie jest przyczyną grzania się zasilacza, ale jest nieprawidłowością. Podłącz same przekaźniki do zasilacza i wysteruj je niskim poziomem, aby cewki były załączone i sprawdź czy się grzeje zasilacz. Zasilacz jest liniowy i cała różnica napięcia czyli 7V x prąd idzie w ciepło na zasilaczu. Cewka przekaźnika ma 70 om więc prąd jaki pobiera wynosi około 70 mA x 10 =0,7A. Na zasilaczu wydziela się więc moc 7 x 0,7 =4,9 W. Aby taką moc rozproszyć potrzebujesz DUŻEGO radiatora. Zastosuj przetwornicę i zapomnisz o problemie, np takie coś https://allegro.pl/oferta/przetwornica-7...8906108878

[manwe]

Cześć,

dziękuję za odpowiedź.

Masz rację co do tego, że moduł zasilający ma mostek prostowniczy. Nie sądziłem jednak (jak amator) że będzie to miało znaczenie a tym bardziej nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o tym, że nie 12V i 5V nie posiadają tego samego potencjału.

Dalsze obliczenia: też się zgubiłem. Ok, jest 70ohm per cewka. Skąd mnożnik x10? Układ posiada 8 modułów z czego używanych jest 6. Tak więc będzie pobierało imo 70mA * 6 = 0,42A. Tak więc moc na stabilizatorze do wydzielenia to 2.94W. To dalej faktycznie dużo. Max prąd takiego stabilizatora to 1A, więc myślałem, że użycie niepełnej połowy dostępnej mocy nie spowoduje takiego grzania.

Podmienię na przetwornicę i dam znać czy pomogło - zakładam, że tak.

Pozdrawiam

[Agregacik]

No tak, trochę się rozpędziłem. Nie wiem dlaczego przyjąłem, że na płytce jest 10 przekaźników. Twoje obliczenia są więc poprawne.
Popatrz na schemat. Zasilasz arduino nano z 12V a przekaźniki z 5V. Jak sobie rozrysujesz schemat mostka prostowniczego to zauważysz, że pomiędzy -12V a -5V jast dioda. Czyli pomiędzy minusami będzie napięcie około 0,7V . Przekaźniki będą miały potencjał "masy" o 0,7V wyższy niż potencjał "masy" arduino. Czujniki będą zasilane napięciem 5,7V.
Tak wynika z Twojego schematu.

[manwe]

Ok, rozumiem. Prawie Czy celowo przed 12V i 5V dajesz znak minusa? Jeśli tak to dlaczego?

To, że czujniki są podłączone do masy zasilacza wynika z pierwotnej budowy układu, tj. braku stabilizatora. Tak jak napisałem, spaliłem nano kiedy zwarłem na module przełączników VCC i JD-VCC zasilając tym samym moduł przekaźników (cewkę przekaźników) prądem z 5V nano. Zapewne przegrzałem stabilizator w arduino. W wyniku budowy pierwotnego układu masy czujników i nano były zlutowane. Zastanawiałem się nad tym właśnie, czy po podłączeniu stabilizatora (a teraz docelowo przetwornicy) nie będzie kłopotliwe to, że VCC i GND są z różnych miejsc.

Popraw mnie jeśli się mylę, ale problem ze spadkiem napięcia na diodzie prostowniczej nie będzie występował kiedy podmienię moduł ze stabilizatorem na przetwornicę i take podpięcie masy będzie już ok? Zapewne dla estetyki, czystości i dbałości należałoby masę czujników przepiąć na OUT- przetwornicy,.

Pozdrawiam

[Agregacik]

Tak znak "-" dałem celowo oznaczając w ten sposób "masę", GND , 0V poszczególnych napięć zasilających.
Reasumując GND przed zasilaczem 12V/5V i za nim to nie jest to samo GND. Jeżeli przyjmiemy, że GND przed zasilaczem ma najniższy potencjał to GND za zasilaczem ma już potencjał około +0,7V, oczywiście podczas zasilania obwodów, gdyż musi wystąpić różnica potencjałów na diodzie w wyniku przepływu prądu.

[kataklysm]

Użyj stabilizowanego zasilacza i zasil wszystko z 5V, ewentualnie użyj konwertera DC-DC. Taki LM zawsze będzie gorący. No i pamiętaj o masach, kolega ma tu rację, dodatkowo dotknij tego mostka o którym była mowa jego część będzie gorąca bo diody będą działać zaporowo.

[Agregacik]

@kataklysm możesz to wyjaśnić na jakiej podstawie tak twierdzisz "dodatkowo dotknij tego mostka o którym była mowa jego część będzie gorąca bo diody będą działać zaporowo".

[manwe]

@kataklysm zasilanie 5V odpada, gdyż mam elektrozawory 12V.

Teraz schemat wygląda nastepująco:


Niby wszystko działa  Ale do czasu... Kiedy włącza się dowolny czwarty z pięciu elektrozaworów cały układ się restartuje. 

Podejrzewam, że ma to coś wspólnego z tym, że elektrozawór posiada cewkę a nie ma żadnej diody między + a - na elektrozaworze. Czy między nóżki elektrozaworu powinna powędrować jakaś dioda?

Czy może problem jest inny?

[kaczakat]

Jeśli wszystko działa jako tako z 3 przekaźnikami, a dowolny 4 powoduje reset, znaczy się, że prądu styka na 3. Dodaj kondensator w UNO (rzędu tysięcy uF) + dioda (prąd wpływa, ale nie się nie cofa) i podziel się obserwacjami.