• Witaj na Forum Arduino Polska! Zapraszamy do rejestracji!
  • Znajdziesz tutaj wiele informacji na temat hardware / software.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[PROBLEM Z ZASILANIEM] N-MOSFET, SIM800L, mikrokontrolery
#1
Brick 
Witam,

Otóż od pewnego czasu tworzę projekt pozwalający na wysyłanie danych z kilku czujników. Aby zaoszczędzić jak najwięcej energii swój projekt przeniosłem na mikrokontrolery. W skrócie Attiny85-20PU co godzinę otwiera N-MOSFET uruchamiając ATmegę, aby ta zebrała dane oraz wysłała je do bazy danych za pomocą modułu SIM800L, następnie N-MOSFET zamyka się i proces się powtarza. W tym momencie pojawia się problem.

Po otworzeniu N-MOSFETU moduł SIM800L uruchamia się, jednak nie jest w stanie połączyć się z siecią. Po pewnym czasie zamontowane w nim diody gasną i następuje ponowna próba połączenia i tak w kółko. Dodam, że podłączając moduł SIM bezpośrednio do przetwornicy step-down logowanie do sieci przebiega pomyślnie. Wnioskuję, że popełniłem błąd przy tworzeniu schematu, możecie zerknąć i podpowiedzieć mi co zmienić, aby moduł SIM zadziałał. Zależy mi na jednym źródle zasilania.

Wszystkie elementy działają w logice 5V. Posiadana przeze mnie wersja SIM800L v2.2 obsługuje napięcie 5V. 

Moje uwagi:
Pomijając fakt problemu z zasilaniem myślę, że moduł SIM800L jest po prostu felerny. Współpraca z nim przysporzyła mi sporo problemów. Jako ciekawostkę dodam, że po zastosowaniu drugiego źródła zasilania z powerbanku  moduł SIM800L działa bez zarzutu. Mija się to jednak z moim celem zaoszczędzenia energii, ponieważ zależy mi, aby moduł SIM pobierał energię tylko co godzinę w momencie przesyłania danych, czyli w momencie kiedy N-MOSFET jest otwarty. Jakieś propozycje innych bezawaryjnych, sprawdzonych modułów GSM?


Schemat:
   

Schemat ".fzz":
Schema
 
Odpowiedź
#2
Stykówka to niezbyt dobry pomysł...

A zasilacz ma te więcej niż 2A??
Arduino zostało wymyślone po to, by robić dobrze jedną prostą rzecz – migać diodą. 
 
Odpowiedź
#3
no niezbyt dobry...
Witam, życzę smacznego jajka.
Częsty problem w Arduino nie trzeba podgłączać rezonatora zewnętrznego ,a tutaj go brak.
A może korzystasz z wewnętrznego rezonatora, czy go włączyłeś?
Brawo za kondensatory przy zosilaniu Atmegi Smile
 
Odpowiedź
#4
Mosfet musi być "Logic level", jak wziąłeś sobie taki, który otwiera się w pełni przy 10V to nic z tego nie będzie. Ewentualnie dodatkowe źródło 12V, tranzystor + mosfet = kup sobie logic level. Sprawdź jakie napięcie masz za mosfetem i dodaj tu większe kondensatory elektrolityczne.
Druga sprawa to kod, piękny schemat, możesz mieć piękny kod, ale zawsze opisując problem załączaj oba, bo jedno z drugim musi pasować.
Trzecia sprawa użyj trybu powerdown (usypianie) zamiast osobnej Attiny. Atmega w trybie uśpienia z włączonym watchdog' iem zużywa około 500nA. Odmierzasz maksymalny czas (8s)x8 i dopiero go budzisz. Można też odmierzyć 7x8s + 1x4s. Jeśli potrzebujesz baardzo precyzyjnie to uśpienie z timerem (ten od WDT nie jest bardzo dokładny).
Czwarta sprawa, Atmega jest gotowa do działania po 1ms od podania zasilania, modem po kilku sekundach. Sprawdzasz na jakim etapie jest modem? Po wybudzeniu uruchamiasz modem, czekasz aż się zaloguje do sieci, dopiero wtedy sobie z nim gadasz, po robocie znowu wszystko usypiasz.
@Pattiny było smaczne i nawzajem. Poczytaj jeszcze trochę o AVR, jak by miał ustawiony zewnętrzny kwarc to by się bez niego uC nie uruchomił, tak że musi mieć ustawiony jakiś wewnętrzny oscylator.
Miło być decenianym https://buycoffee.to/kaczakat
 
Odpowiedź
  


Skocz do:


Przeglądający: 1 gości