Arduino Polska Forum

Pełna wersja: Problem z oświetleniem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,

Posiadam Arduino Uno w mojej skrzynce elektrycznej do sterowania oświetleniem. Montował wszystko elektryk, który niejako uczył się tego, ale nagle chyba pojawiła się ciekawa oferta za granicą i wyjechał bez słowa zostawiając niedokończoną instalację.
W skrzynce mam ładny bałagan i laik jak ja niewiele ogarnia.
De facto, większość źródeł światła działa, więc przez 3 lata nikomu nie zlecałem dokończenia projektu.
Ale nagle pojawił się problem, że listwa LEDowa w salonie nie chce zgasnąć - wyłączam ją dopiero bezpiecznikiem.
Projekt prawdopodobnie nie jest na Nobla. Włącznikiem dzwonkowym jedno kliknięcie włącza światło, drugie wyłącza, a także jak przytrzymam którykolwiek włącznik przez 3 sekundy, to wyłączają się wszystkie źródła - nazwałem to z żonką "global". Miałem plan nauczyć się co nieco i dodać kilka bajerów, ale na tym się skończyło - choć teraz motywacja wraca.

Do sedna - żona pewnego dnia wróciła z pracy i świeciły się różne światła w mieszkaniu. Powyłączała wszytko włącznikami, ale tej listwy się nie dało.
Co dziwne, nie działa kliknięcie, ale przytrzymanie (global) reaguje z tego włącznika na wszystkie źródła oprócz tej listwy.
Czy to będzie coś z przekaźnikiem? Zepsuł się jako jedyny na module? Co teraz?
Myślicie, by od razu wzywać elektryka, czy może jest to temat do jakieś nauki? Tragedii z tą listwą nie ma, bo zwyczajnie ją sobie odłączę, więc może szło by to zrobić samemu nawet w długim czasie...

Mam jeszcze wiele pytań co do mojej instalacji, z tego czego "nie zdążył" zrobić elektryk, ale nie chcę się w pierwszym poście rozgadywać.

Z góry dzięki,
Pozdrawiam.
A co ci elektryk zrobi jak wezwiesz? bo jedynie się uśmiechnie pierdolnie drzwiczkami i pójdzie. Bez dokumentacji zapomnij ze ktoś ci ten burdel ogarnie.
Ogarnięty elektryk z zacięciem elektronicznym to rozpracuje, ale jak problem jest z Arduino to i tak nic nie zrobisz bez źródeł programu. Widać świecenie LED przy przekaźniku o oznaczeniu 6 (3 na naklejce), tak jakby taka była intencja sygnału sterującego dla tego przekaźnika. Jakby się skleił przekaźnik to led by reagowała wraz z klikaniem przełącznikami, zmieniałaby się sygnalizacja stanu przekaźnika choć nie byłoby słychać klikania. Można też odłączyć zasilanie części logicznej i na słuch ocenić, czy przekaźnik załącza się prawidłowo.
Nie znasz się na elektryce, więc nic Ci nie doradzę w tym zakresie, wszystko to powinien zrobić ktoś mający umiejętności pracy z napięciem sieciowym.
Jak chcesz się uczyć Arduino to jest kurs, od którego trzeba zacząć. Takie Arduino łatwo (jak już się umie oczywiście) podłączyć do WIFI i sterować tym również spoza domu.
Dzięki za odpowiedź.
To zdjęcie jest mylące - zrobiłem je przy załączonym innym świetle i ta dioda jest od niego. Listwa nie powoduje zapalenia się żadnej diody, tj. przekaźnik musi nie działać. Podczas klikania w włącznik nie słychać żadnego dźwięku.
Spróbuję zlokalizować, który przekaźnik odpowiada tej listwie i sprawdzę, czy nic się nie odpięło. Oczywiście wątpię, by ta sprawa była tak błaha...
Sklejanie się przekaźników to był mocny problem dla elektryka, gdy to robił, stąd nie mam podłączonych wszystkich świateł, bo podczas włączenia jednego, zapalało się kilka. To wynika z błędów instalacji, czy z wady przekaźników?
W tym typie przełącznika styki metalowe zwierają się i rozłączają, przez drgania nawet setki razy zanim ich stan zmieni się się ostatecznie, tak samo w przycisku, czy we włączniku. Podczas tych złączeń w przekaźniku przeskakuje iskra, jak jeszcze w taki rezonans wpadnie sterowanie styki przekaźnika mogą się skleić, zgrzać, zespawać.
Ty piszesz o zakłóceniach - nie wiesz co robisz, lepiej wezwać elektryka.
Chcesz to sam opanować to kurs elektroniki, Arduino, prawo Ohma, itp. Za parę miesięcy migania led, lat lub nigdy będziesz umiał zrobić taki układ trochę lepiej.
Jak światełka włączały się losowo to nie jest to dobrze zrobione, jak przewody lecą kilkanaście metrów to zbierają zakłócenia i to może być walka z wiatrakami, może trzeba podzielić układ na mniejsze, dodać optoizolację, użyć ekranowanych przewodów, może program jest źle napisany, ale go raczej nie masz.