24-10-2018, 01:11
Takie teorie już parę razy słyszałem na kanale YouTube MK. Ale nie ma polskich Atmeg, polskich Arduino, ani polskich klonów Arduino. Można sobie kupić wszystkomającą płytkę rozwojową z Atmega32 za 300-500PLN MADE IN POLAND, z podzespołów chińskich, załóżmy, że lutowaną w PL. Ze wsparciem na forum. Jak się kupi książkę za 150 i najlepiej drugą za tyle samo. Potem można sobie jeszcze dokupić biblioteki. Hahaha.
Niezaprogramowany procek to wartość 1$, zaprogramowany może być wart i 100$, tutaj warto wprowadzać cło i dawać ludziom pracę, a nie mrówki gonić po granicach. Tym bardziej, że drobne zakupy są legalne w całej UE i nic z tym nie zrobią. Trzeba tylko pilnować prostej zasady - jeden zakup, jedna płatność. Nie kupować od 5 sprzedawców po 20$ razem bo jeden wydruk może być uznany za jedną transakcję i VAT będzie pewny, nawet jeśli inne paczki poszły zupełnie inną drogą.
Poczta Polska deklarowanych wartości na paczce nawet nie sprawdza, wybierają bardziej po wielkości i wadze. Od razu przychodzi mail z poleceniem przekazania potwierdzenia z banku ile zostało zapłacone wraz z danymi ze strony zakupu (wysyłam zapis do PDF). Potem przychodzi listonosz i jeśli kwota jest wyższa niż 22 Euro (około 24$) to pobiera VAT, z cłem nie miałem przypadku, a jak się wyśle potwierdzenie, że mniej to po prostu przynoszą niezdarnie pozaklejaną paczkę - sprawdzają co faktycznie jest w środku. Jeszcze 2 lata temu był luz, teraz sprawdzania się nasiliły, szukają kasy wszędzie, a na co, to wiadomo. DHL od razu przyjeżdża z wypisaną deklaracją wg danych sprzedawcy z Chin - jeśli nie ma podejrzeń, że jest zaniżona. Za to czas jest super - zamówienie w piątek, w sobotę jest już w Hong Kongu, w niedzielę sortują w Niemczech i we wtorek kurier pod drzwiami. Jak się kupi w sobotę, albo sprzedawca nawali i nie wyśle od razu, to już kolejny tydzień.
Czasami po prostu się nie opłaca, bo np. zestawy Arduino od Propox czy Telmal są w podobnej cenie i dostępne na jutro. Zestawy Arduino do kursu na Forbocie są oczywiście droższe, są formą sponsorowania forum, oryginalne Arduino (samo kosztuje z 90zł), więc do zwykłej marży Botland dorzuca jeszcze to co dostaje Forbot. Jak kurs się przyda to czemu nie przepłacić. Są też przedmioty, których w ogóle się nie opłaca kupować w Chinach, bo w PL są tańsze - oryginalne programatory ATMEL, chleb i mleko (Chińczycy nie trawią laktozy).
Niezaprogramowany procek to wartość 1$, zaprogramowany może być wart i 100$, tutaj warto wprowadzać cło i dawać ludziom pracę, a nie mrówki gonić po granicach. Tym bardziej, że drobne zakupy są legalne w całej UE i nic z tym nie zrobią. Trzeba tylko pilnować prostej zasady - jeden zakup, jedna płatność. Nie kupować od 5 sprzedawców po 20$ razem bo jeden wydruk może być uznany za jedną transakcję i VAT będzie pewny, nawet jeśli inne paczki poszły zupełnie inną drogą.
Poczta Polska deklarowanych wartości na paczce nawet nie sprawdza, wybierają bardziej po wielkości i wadze. Od razu przychodzi mail z poleceniem przekazania potwierdzenia z banku ile zostało zapłacone wraz z danymi ze strony zakupu (wysyłam zapis do PDF). Potem przychodzi listonosz i jeśli kwota jest wyższa niż 22 Euro (około 24$) to pobiera VAT, z cłem nie miałem przypadku, a jak się wyśle potwierdzenie, że mniej to po prostu przynoszą niezdarnie pozaklejaną paczkę - sprawdzają co faktycznie jest w środku. Jeszcze 2 lata temu był luz, teraz sprawdzania się nasiliły, szukają kasy wszędzie, a na co, to wiadomo. DHL od razu przyjeżdża z wypisaną deklaracją wg danych sprzedawcy z Chin - jeśli nie ma podejrzeń, że jest zaniżona. Za to czas jest super - zamówienie w piątek, w sobotę jest już w Hong Kongu, w niedzielę sortują w Niemczech i we wtorek kurier pod drzwiami. Jak się kupi w sobotę, albo sprzedawca nawali i nie wyśle od razu, to już kolejny tydzień.
Czasami po prostu się nie opłaca, bo np. zestawy Arduino od Propox czy Telmal są w podobnej cenie i dostępne na jutro. Zestawy Arduino do kursu na Forbocie są oczywiście droższe, są formą sponsorowania forum, oryginalne Arduino (samo kosztuje z 90zł), więc do zwykłej marży Botland dorzuca jeszcze to co dostaje Forbot. Jak kurs się przyda to czemu nie przepłacić. Są też przedmioty, których w ogóle się nie opłaca kupować w Chinach, bo w PL są tańsze - oryginalne programatory ATMEL, chleb i mleko (Chińczycy nie trawią laktozy).
Miło być decenianym https://buycoffee.to/kaczakat