26-10-2022, 11:23
Jak wgrywasz podłączonym kablem USB to nie wybierasz opcji "wgraj programatorem", programator podpina się pod złącze 6 pin po przeciwnej stronie płytki, piny o nazwach MOSI, MISO, SCK, RST, VCC, GND. Schemat sobie znajdź w Google. Programator to osobne urządzenie, wygooglaj wygląd USB ASP.
Napięcie max to 5.5V, zasilacz to może być ładowarka USB do telefonu, może być lepsza niż jakiś gówniany zasilacz niewiadomego pochodzenia. Jakości zasilacza nie zobaczysz takim miernikiem, na zasilaczu może być przez 1ms 0V, przez 998ms 5V, przez 1ms 6V, a uC nie będzie działał ciągle się resetując, albo go nawet upalisz, a multimetr będzie pokazywał 5V. Lepiej już podłączyć jakiś większy, 7-12V pod Vin i sobie płytka obniży to napięcie stabilizatorem na 5V, to jest opcja wbudowana w płytkę.
Podanie napięcia przez rezystor to też zły pomysł, napięcie się obniża bo rezystor blokuje przepływ prądu, jak zablokujesz przepływ poniżej 50mA (nie piszesz jaki to rezystor), to płytka jest w stanie resetu, zaczyna pobierać prąd, napięcie spada poniżej 4.5V, płytka się resetuje i przestaje pobierać prąd, napięcie rośnie, i tak w kółko, a multimetr jest ślepy na takie bujanie, on pokazuje średnią z 4-5 pomiarów/s. A jak nie ma przepływu prądu, przed rezystorem jest 6V, to za rezystorem jest też 6V, nie wierzysz to odłącz płytkę Arduino i zrób pomiary multimetrem. Już lepiej podłącz jakąś diodę krzemową o spadku 0.7V. Ale dobry zasilacz to postawa.
Porób jakieś projekty na symulatorze zanim puścisz z dymem swoją płytkę: https://wokwi.com/projects/new/arduino-uno , poczytaj o elektronice, postawowych elementach pasywnych, jaka jest ich rola i jak ich bezpiecznie używać.
Napięcie max to 5.5V, zasilacz to może być ładowarka USB do telefonu, może być lepsza niż jakiś gówniany zasilacz niewiadomego pochodzenia. Jakości zasilacza nie zobaczysz takim miernikiem, na zasilaczu może być przez 1ms 0V, przez 998ms 5V, przez 1ms 6V, a uC nie będzie działał ciągle się resetując, albo go nawet upalisz, a multimetr będzie pokazywał 5V. Lepiej już podłączyć jakiś większy, 7-12V pod Vin i sobie płytka obniży to napięcie stabilizatorem na 5V, to jest opcja wbudowana w płytkę.
Podanie napięcia przez rezystor to też zły pomysł, napięcie się obniża bo rezystor blokuje przepływ prądu, jak zablokujesz przepływ poniżej 50mA (nie piszesz jaki to rezystor), to płytka jest w stanie resetu, zaczyna pobierać prąd, napięcie spada poniżej 4.5V, płytka się resetuje i przestaje pobierać prąd, napięcie rośnie, i tak w kółko, a multimetr jest ślepy na takie bujanie, on pokazuje średnią z 4-5 pomiarów/s. A jak nie ma przepływu prądu, przed rezystorem jest 6V, to za rezystorem jest też 6V, nie wierzysz to odłącz płytkę Arduino i zrób pomiary multimetrem. Już lepiej podłącz jakąś diodę krzemową o spadku 0.7V. Ale dobry zasilacz to postawa.
Porób jakieś projekty na symulatorze zanim puścisz z dymem swoją płytkę: https://wokwi.com/projects/new/arduino-uno , poczytaj o elektronice, postawowych elementach pasywnych, jaka jest ich rola i jak ich bezpiecznie używać.
Miło być decenianym https://buycoffee.to/kaczakat