[kaczakat]

ESP są dość odporne na nieprawidłowe zasilanie, ale co do zasady należy dbać o to by były zasilane prawidłowo i logika komunikacji była na tym samym poziomie. Co do stabilizatora, otwierasz kartę katalogową i sprawdzasz ile zapewnia prądu, ile potrzebuje urządzenie. Oczywiście podstawowy warunek to odpowiednie napięcie wyjściowe i wejściowe w zakresie pracy. ESP średnio potrzebuje 80mA, ale ma piki do 300mA do zauważenia na oscyloskopie. Jak dasz stabilizator 100mA to może wystarczyć w połączeniu z dużym kondensatorem. Jeśli urządzenie jest zasilane z baterii to musisz sprawdzić ile prądu pobiera regulator napięcia w czasie uśpienia. Gdy urządzenie ma pracować non stop lepsza może być przetwornica, gdy z baterii raczej liniowy. Przetwornice pobierają nawet 500uA jako minimum, a mój stabilizator liniowy ultra low HT7833 2-4uA (quiescent current), to wszystko w czasie gdy ESP jest uśpiony i pobiera 15uA. Gdy zasilam całość z 12V przetwornica pobiera niecałe 40mA, stabilizator liniowy tyle samo co ESP, czyli średnio 80, a tego ultra low w ogóle nie mogę zastosować, bo jego max na wejściu to 6V. ESP zasilany z akumulatora 4V bez przetwornicy/stabilizatora też działa, ale pobiera ponad 500uA w trybie uśpienia, a jeśli większość czasu jest uśpiony to opłaca się tracić prąd na przetwarzanie napięcia i to stabilizatorem liniowym. Tak że wszystko zależy...
A ty D0 i D1 to też różnie bywa, akurat w UNO/NANO jest podłączony do USB, więc jak nie używasz USB to OK, jak używasz to lepiej użyć soft serial (co najczęściej dobre nie jest) lub użyć płytki która ma dodatkowy UART - np. Leonardo i Micro mają niezależne UART na USB, MEGA ma do wyboru 4, PRO MINI ma jeden, ale nieużyty do USB.