Liczba postów: 356
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
28
29-04-2020, 08:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2020, 08:27 przez Agregacik.)
Przekaźnik zapewne działa tak. Podajesz napięcie na cewkę, załącza styki. Wyłączasz napięcie dalej trzyma. Podajesz ponownie napięcie na cewkę styki się rozłączają.
Pewnie wystarczy dodatkowy przekaźnik sterowany z arduino o odpowiedniej wydolności prądowej styków (prąd ponad 1A), może być zastosowany typowy moduł przekaźnika do arduino. Można zastosować tranzystor, cewkę przekaźnika trzeba zbocznikować diodą celem eliminacji przepięć. Trzeba przeliczyć jakim prądem go wysterować tranzystor w zależności od jego wzmocnienia i sprawdzić czy nie trzeba zastosować układu darlingtona.
Tranzystor lub przekaźnik sterujemy oczywiście impulsem a nie cały czas.
Liczba postów: 356
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
28
Tak z ciekawości ile tych przekaźników będziesz miał 1 czy więcej. Jak więcej, to bym robił na "gotowcach", na SSRach można by spróbować, nie bawiłem się nimi.
Liczba postów: 356
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
28
Ja bym kontrolował styki przekaźnika bistabilnego. Ten zaproponowany ma styki podwójne. Jeden może załączać obwód główny a drugi obwód sprawdzający w jakim jest on stanie. Liczenie impulsów może nie zdać egzaminu. Np po resecie arduino nie będzie wiadomo w jakim stanie są przekaźniki bistabilne.
Można też kontrolować czy pomiędzy stykami przekaźnika bistabilnego jest napięcie. Jak nie ma to przekaźnik załączony albo "żarówka" przepalona. No ale co gdy sterujemy gniazdkiem i jak nie ma w nim nic włączonego to nie ma napięcia na stykach, gdy jest wyłączony odbiornik z gniazdka i wtedy nie widzimy w jakim jest stanie bistabilny.
Myślę, że najlepszą kontrolą będzie sprawdzenie stanu drugiego styku przekaźnika bistabilnego.
Jeżeli robiłbym jakieś sterowanie oświetleniem to też nie opierałbym się tylko na "arduino" czy innym mikrokontrolerze. Według mnie instalacja elektryczna powinna być do ogarnięcia przez przeciętnego kumatego elektryka a automatyka ma być tylko "przystawką" do instalacji pomagająca mi a nie w razie awarii "arduino" uniemożliwiającą zaświecenia żarówki.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2020
Reputacja:
0
Dziekuje za szybka odpowiedz.
Masz racje sprawdzanie stanu na stykach jest lepszym rozwiazaniem ale sprawdzanie napiecia na stykach bym juz sie nie bawil tylko czy jest on/off. Czyli podalbym zasilanie na druga pare stykow bistabilnego z tego samego zasilacza co zasilanie cewki ale nadal by to bylo 12v do arduino, wiec ktory sposob redukcji tego napiecia bylby lepszy z tych ktore podalem? Czy sa jeszcze jakies inne bezpieczne dla arduino sposoby obnizenia napiecia?
Liczba postów: 356
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
28
29-04-2020, 15:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2020, 15:39 przez Agregacik.)
Rozwiązanie na transoptorach wydaje się być lepszym rozwiązaniem. Podaj link do opisu płytki z transoptorami. Czy jest tam separacja całkowita napięć pomiędzy IN i OUT.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2020
Reputacja:
0
Dzieki, nie mam niestety linku do dokladnie tej, wzialem jakas pierwsza lepsza z brzegu ale rozumiem ze jak jest optoizolacja to separcja jest calkowita, bo z opisu to one wszystkie ja maja.