Tyle, że ESP, zwłaszcza najtańszy ESP8266, nie ma zbyt dużej ilości GPIO. W przypadku ESP32 jest ok ale cena nie zachęca. Jeśli nie jest potrzebne Wi-Fi to warto zainteresować się płytkami NUCLEO od STM-a. Koszt NUCLEO (55zł z ORYGINAŁ) to niewiele więcej niż KLON ArduinoMega2560 a nawet przed marnym STM32F07xx mega2560 padnie na kolana (pod względem możliwości jak i ceny, kosztu debugera) i blisko 2 razy mniej niż za oryginał UNO.
Pod względem możliwości, ceny, wygody programowania, uruchamiania, zdecydowanie ARM a nie ESP czy tym bardziej AVR nawet gdy jest to Xmega.
Zastanawiam się, po co powstała Xmega? Przestarzały rdzeń 8-bit (nie pamiętam max taktowania, ale max to chyba 32MHz), z w miarę nowoczesnymi peryferiami, nadal małą ilością RAM, za cenę wyższą niż dużo lepsze ARM.
Gdzie sens? Gdzie logika?
Pod względem możliwości, ceny, wygody programowania, uruchamiania, zdecydowanie ARM a nie ESP czy tym bardziej AVR nawet gdy jest to Xmega.
Zastanawiam się, po co powstała Xmega? Przestarzały rdzeń 8-bit (nie pamiętam max taktowania, ale max to chyba 32MHz), z w miarę nowoczesnymi peryferiami, nadal małą ilością RAM, za cenę wyższą niż dużo lepsze ARM.
Gdzie sens? Gdzie logika?