Przekaźniki służą tylko do klepania ON/OFF i to nie za często, to samo zrobią mosfety, a na nich dodatkowo osiągniesz cel zmiany jasności LED z PWM.
Płytka Arduino służy bardziej do zrobienia testów, prototypu, nie ważne czy zrobisz testy na UNO, NANO czy MEGA, do ostatecznego projektu i tak lepiej użyć ostatecznie sam procek zlutowany na swojej płytce dopasowanej do tego projektu, może być uniwersalna. Choć akurat dzisiaj taniej można kupić klona Arduino z Chin niż osobno Atmega328, ceny zwariowały. Tańsze od UNO są już ESP32. Nano jest o tyle lepsze, że można sobie coś tam polutować na płytce uniwersalnej i potem ją wcisnąć w rządek przylutowanych female pin headers i jak coś się sfajczy to podmienić na inną, albo by zaprogramować jakieś poprawki. Albo użyć ESP32, tylko logika jest 3.3V, większe wyzwanie dla mosfet, tak czy inaczej lepiej mieć drivery do mosfet, zapewniają większą pewność działania.
Można użyć również LED programowalnych, wtedy wystarczy 1 pin z procesora, odpadają mosfety i przekaźniki, zapewniają zmianę jasności i wybór koloru, można zrobić dyskotekę na schodach. Mosfet jest wbudowany w każdą LED, czasami jest wspólny dla kilku, typów jest wiele, wiele gęstości LED/m.
https://www.youtube.com/watch?v=ZO20FHEZuGk takich projektów jest pewnie tysiące do znalezienia.